Pocztówka z koniem


 

Wracając ze stajni, w której fotografowałam Halcona natknęłam się na taki oto widok. Nie byłam pewna czemu mnie tak zauroczył, w każdym razie szybko chwyciłam za aparat, którego jeszcze na szczęście nie zdążyłam schować i zrobiłam to zdjęcie. Później mnie oświeciło, że kiedy byłam mała i gromadziłam wszystko co dotyczy koni miałam prawie identyczną pocztówkę, z tym tylko, że zwierz na tamtej był siwy. Tym samym przypomniały mi się czasy bez internetu, kiedy zbieractwo ograniczało się do szkatułek i kuferków pełnych papierowych pamiątek i innych drobiazgów. Teraz większość ważnych dla mnie rzeczy trzymam na komputerze, wszystko jest wirtualne. Czy można powiedzieć, że poprzez komputeryzację dosłownie wszystkiego życie straciło urok..?

zdjęcia koni warszawa